Kalkulator oszczędności to znakomite narzędzie, dzięki któremu możemy się przekonać, jak wiele zaoszczędzimy i jak szybko zwróci się nowa inwestycja w system sterowania oświetleniem. O tym, jak działa opracowane przez naszą firmę narzędzie, opowiada jego współtwórca – Paweł Trusiewicz.
W jakim celu powstał kalkulator oszczędności?
Przede wszystkim był on odpowiedzią na zapotrzebowanie zgłaszane przez samych klientów. Tych, którzy byli zainteresowani wdrożeniem rozwiązań oferowanych przez naszą firmę i którym zależało na konkretnych wyliczeniach, indywidualnie dopasowanych do ich potrzeb. Chcieli oni mieć dostęp do danych, dzięki którym mogliby dokładnie przeanalizować swoją konkretną sytuację, a nie bazować na wstępnych deklaracjach opierających się na wyliczeniach realizowanych przy podobnych projektach.
Kogo może zainteresować kalkulator?
Wszystkich tych, którzy chcą zweryfikować czy automatyzacja w ich przypadku jest opłacalna. Dziś są to głównie osoby z działów technicznych hal czy zakładów przemysłowych, odpowiedzialne za modernizację i generowanie oszczędności. Nie mając wewnętrznych narzędzi do przeprowadzenia tego typu obliczeń, korzystają z naszej pomocy. Kolejna grupa to facility management czy najemcy powierzchni biurowych. Oni także często rozważają decyzje o inwestycji w system sterowania i chcieliby podpierać się konkretnymi kalkulacjami. Takimi, z których czarno na białym będzie wynikać, że np. zwrot inwestycji nastąpi w okresie 2, 3 czy 5 lat. Warto zaznaczyć, że w przemyśle poziom oszczędności jest największy, a zwrot z inwestycji najbardziej korzystny.
Jakie dane są potrzebne do przeprowadzenia kalkulacji?
Najważniejszym dokumentem jest projekt instalacji elektrycznej oraz projekt oświetlenia, w których zawarte są informacje na temat mocy przełączeniowej opraw oświetleniowych i osiąganych na obiekcie natężeń oświetlenia. Przy modernizacji obiektów, na których obecne jest jeszcze oświetlenie starego typu, bazujące np. na źródłach wysokoprężnych, do kalkulacji wprowadzamy także moce opraw obecnie zamontowanych w obiekcie. Porównanie nowego ze starym robi naprawdę duże wrażenie. Warto pamiętać, że system generuje oszczędności na bazie trzech czynników: kompensacji współczynnika konserwacji, zastosowania sensorów światła i sensorów ruchu. Zwykle informacje pozwalające nam oszacować wpływ pierwszego czynnika, możemy uzyskać z projektu oświetlenia. Drugi czynnik generujący oszczędności to zastosowanie sensorów światła. Żeby oszacować skalę oszczędności, jakiej możemy oczekiwać po ich zastosowaniu, przyjmujemy dwie drogi: prosimy klienta o dokumentację, w której dostępne są potrzebne nam informacje na temat dostępu światła dziennego (tzw. Daylight Factor) lub – jeśli nie ma dostępu do takich informacji – prosimy o projekt architektoniczny, na bazie którego sami tworzymy symulację obiektu i przeprowadzamy kalkulację dostępu światła dziennego. Ostatecznie możliwe jest także przyjęcie określonych wartości typowych, jednak jest to metoda wymuszająca akceptację większego marginesu błędu.
A trzeci czynnik?
W przypadku integracji wykrycia ruchu na obiekcie, najcenniejszym źródłem informacji na temat potencjalnego wpływu tego czynnika dla generowanych oszczędności, jest rozmowa z klientem. Ustalamy wówczas, które przestrzenie są częściej wykorzystywane, a które rzadziej. Wspólnie szacujemy też, jak wygląda czasowa obecność pracowników w poszczególnych przestrzeniach.
Jakie są zalety kalkulatora?
Przede wszystkim otrzymujemy kalkulację bazującą na konkretnych, zindywidualizowanych danych. Im bardziej szczegółowe dane otrzymamy od inwestora, tym wyliczenia będą precyzyjniejsze. Dużym atutem kalkulatora jest również to, że przy okazji estymuje on, w jakim stopniu nowa inwestycja ogranicza pozostawiany przez nas ślad węglowy. A znaczenie tego aspektu rośnie z roku na rok!
Jeżeli chcesz poznać skalę oszczędności z tytułu zastosowania systemu sterowania oświetleniem Helvar na Twoim obiekcie, wyślij zapytanie do Pawła Trusiewicza – p.trusiewicz@helvar.pl